Pierwsze informacje o nowej polskiej grze darkfantasy Charakternik: Magią i Mieczem pojawiły się niespełna miesiąc temu, a już ogłoszono jej premierę na 4 czerwca. Na moje pytania odnośnie gry odpowiada jej autor i wydawca, Paweł „Cronos” Branecki.
Zdążycie do 4 czerwca?
Bez szans. Szykuje się niestety mała obsuwa a premiera podręcznika przełożona jest na 11 czerwiec, za co przepraszam. Podręcznik jest złożony i w druku, na szczęście.
Dostawa podręczników w przyszłym tygodniu. Grę wydaję sam jako autor i wydawca w jednej osobie. Dystrybucję zdaję w ręce sklepu Rebel – Centrum Gier. Tam kupisz Charakternika obojętnie czy prowadzisz sklep branżowy czy nie. Jestem na etacie, ale myślę, że współpraca z Rebelem obejdzie się bez zgrzytów. Jakoś powiąże wydawanie gry z pracą kasjera a ta obsuwa będzie pierwsza i ostatnia.
Nie obawiasz się, że cena odstraszy potencjalnych zainteresowanych?
Nie obawiam się. Cena podręcznika wynika zakresu materiału przerobionego na jego kartach. To podręcznik gracza, Pana Losu (Mistrz gry), bestiariusz (w tym sojusznicy i antagoniści), setting plus system projektowania przygód w jednym. Wielka piątka razy 30 złotych, plus dycha za twardą oprawę, papier kredowy. W sumie podręcznik ma ponad 1,4 miliona znaków. Bity tekst czcionką 8-ką, same konkrety. Reguły, zasady, przykłady. Dużo treści i materiału do przerobienia na niejedną kampanię.
Dodam, że demo dodatku do Charakternika „Sekrety Gan Eden” to księga ponad 100 przygód a wszystkie stworzyłem wykorzystując system projektowania przygód z podręcznika podstawowego. Demo można ściągnąć ze strony evil-one.pl.
Podsumowując, gra ma olbrzymi potencjał.
Przewidujesz wersję PDF?
Nie. Wydanie tradycyjne. To wszystko. W formie PDF można sobie ściągnąć wspomniane wyżej Sekrety Gan Eden. Jest bez redakcji i korekty, ale już można wykorzystać zaprojektowane przeze mnie gotowe przygody.
Kiedy i gdzie (na charakternik.evil-one.pl?) możemy spodziewać się więcej informacji na temat gry?
Wspomniana stronka dopiero powstaje. Informacje o grze będą pojawiać się sukcesywnie na evil-one.pl.
Jak bardzo „indie”/eksperymentalna jest mechanika gry. Co jest dla niej kluczowe, w jaki sposób wspiera temat gry?
Sama mechanika Fantasy Joker to tylko sprawny system rozliczeń a System Joker to sposób rozgrywki i projektowania przygód w jednym. Tematem gry jest kariera bohatera drużyny jako poszukiwacza przygód w świecie Charakternika zwanego Gan Eden. Natomiast System Joker jest nieodłączną częścią settingu. Opis świata zawarty jest w większej części w Szablonie Świata – jednej z zasad Systemu Joker. Ten patent to serce Charakternika. Z tego wynika inność gry.
Co jest szczególnego w settingu?
Gan Eden, świat Charakternika, jest nękany przez zazdrosnego Szejtana. Niegodziwego brata Twórcy, który stworzył Gan Eden. Zawistny Szejtan i jego wyznawcy to źródło Zła, z jakim to w pierwszej kolejności walczą bohaterowie drużyny. Dwa, skoncentrowałem się na pokazaniu obrazu feudalnego społeczeństwa ludu Gan Eden z jakiego wywodzą się bohaterowie drużyny. Mogą oni piąć się po drabinie feudalnej i zostać zbrojnymi wasalami cesarza lub pozostać wolnymi ludźmi zbrojnym. To kwestia wyboru.
Przygody mogą się toczyć w miastach lub w ich włościach, albo i po za granicami cesarstwa. Skoncentrowałem się na charakterystyce lokacji jakie odwiedzić mogą bohaterowie drużyny. Na koniec zdradzę, że miast jest pięćdziesiąt cztery, w tym jedno nawiedzone. Tyle z ciekawostek.
Dla kogo jest tak gra, czemu właściwie miałbym w nią grać, co może zaoferować nowego, ciekawego?
Gra oferuje ogromny zestaw narzędzi do projektowania przygód. Dzięki Systemowi Joker nie tylko można stworzyć bohaterów graczy lub przygody. System Joker daje Panu Losu warunki do kreacji własnego Gan Eden dzięki Szablonowi Świata oraz swobodnemu kierowaniu losem bohaterów prowadzanych przez resztę graczy tworząc niepowtarzalny zapis ich historii w świecie Gan Eden.
O co jeszcze nie zapytałem, a powinienem? 🙂
Została już tylko kwestia gry Zły: Władza, Moc, Nieśmiertelność III edycja (informacje o poprzednich edycjach również znajdziecie na stronie evil-one.pl – dop. sil). To ogromny projekt. Na razie bez szans na wydanie z powodu kosztów wydania. Jedno jest pewne. Będę działał przy nim z Tomkiem „Magnesem” Kucza i Marcinem „Kroghulem” Góreckim. Oboje pomagali mi we wcześniejszych edycjach Złego i mają talenty, które sobie cenię, niezbędne do uszlachetnienia materiału pierwotnego gry jaki spisałem przez lata. Charakternik ma zarobić na Złego. Ja zaś utrzymuje się natomiast z etatu kasjera. Czas pokaże jaka będzie sprzedaż Charakternika. Ile tak naprawdę jest wart ten sposób rozgrywki? Czy zdobędzie aprobatę RPG-owców i zaistnieje na rynku? Wiem, że fani gier RPG przejrzą grę, zagrają i wyrobią sobie o niej zdanie.
Podsumowując, jest sto razy lepiej niż przed laty jak pisałem Złego. Były ciągle tylko zajawki Systemu Joker i Złego. Mijały lata. Teraz lada dzień wydam Charakternika: Magią i Miecz a nie tylko zbieram kasę na Złego. To samo co sprzed lat, tyle, że z jedną grą w sprzedaży. Znaczy jest lepiej, wręcz super.
Na tym kończę, pozdrawiam i dziękuję
Paweł „Cronos” Branecki
8 komentarzy na “Charakternik odsłania karty!”
Możliwość komentowania jest wyłączona.
Kurza stopa, za sam ten bezpłatny dodatek „Sekrety Gan Eden”, który na ponad 300 stronach ma upchniętą ponad setkę szkiców przygód należy się dla autorowi dola. Chyba dojrzewam.
Ja Charakternik odbieram jako heartbreaker – dużo pracy autora i masa poświęconego czasu, za co należy się szacunek. Ale w parze idzie system jaki trafi do bardzo niewielkiej liczy osób. Może nieco więcej znajdzie w nim jakieś pomysły. Reszta ograniczy się do recenzji. Tym bardziej przy cenie 160zł.
Doceniam ogrom pracy, doceniam fakt, że to rodzimy produkt, autor ma prawo cenić się wysoko i uważać, że jego system i pomysły są tyle warte, ale prawda jest taka, że produkt jest wart dokładnie tyle ile są za niego skłonni zapłacić klienci (vide produkty Apple). Charakternik raczej nie sprzeda się dobrze za tą cenę. Jest za bardzo hearbreakerowy, ma dziwną mechanikę i pojawił się jak grom z jasnego nieba, bez sensownej kampanii reklamowej, aby przyzwyczaić ludzi do tematu (vide produkty Apple).
Czego ja osobiście bym sobie życzył w związku z Charakternikiem? PDF. Jak mam kupić kota w worku, nieznany system na nieznanej mechanice karcianej, to taniego PDF najpierw, a nie drogie (bardzo drogie?) wydanie papierowe. Liczę, że jak się papierowa edycja nie sprzeda, to wejdą na rynek PDFy, choćby nawet w 4 częściach. Autor napisał, że PDF nie będzie, bo są darmowe bez korekty – sorry Winnetou, ale kto na tym traci, autor mając mniejsze zyski ze sprzedania podręcznika, czy ja nie kupując systemu który jest drogi więc nie kupię go w ciemno, a nie ma normalnych PDF więc nie kupię go wcale, bo po co, skoro nie ma w nim nic co by mnie skłaniało do logiki „mało wiem, ale jest kilka fajnych pomysłów, więc zaryzykuję, 160zł niech będzie”? Ja nie widzę tych fajnych pomysłów, widzę heartbreaker. Szkoda, że bez PDF bo chociaż tak bym mógł wspomóc lokalny rynek.
Może się mylę, może to będzie hit, ludzie się zachwycą, praca autora zostanie doceniona poprzez wyniki sprzedaży – chciałbym aby tak było, aby kolejny rodzimy system zaistniał. Ale jak porównam Klanarchię, która miała dużo lepszy marketing, ciekawszy świat, dobrze skrojoną mechanikę (nie znam Jokera) a teraz jest niszowa – to Charakternik wypada w takich prognozach blado. Ale, może się mylę, czego autorowi (i sobie też) życzę.
System wygląda jak specyficzny sandbox. Dla tych co lubią tego typu klimaty – to jest dobre rozwiązanie.
Tym niemniej, cena na pewno wielu odstraszy 🙂
Z drugiej strony, wiem jak to działa. Sprzedać 100 sztuk za 100 złotych z zyskiem 30 na jednym podręczniku czy 50 za 160 z zyskiem 80 złotych? 🙂
Życzę powodzenia, sam wydaję system w wakacje i wiem że to niełatwa rzecz 😉
Mimo, że jestem wrogiem pdf-ów to bez wersji elektronicznej nie widzę sukcesu. Demo „Sekrety gan …” tak mnie zniechęciło, że nie ma szans żebym kupił. Wątpię, żeby aż tak diametralnie się od siebie różniły. A jak już coś pokazywać to dopieszczone i w ładnej formie. Nawet jeżeli byłoby to parunastu stronicowe demo. Z wywiadu też się niewiele więcej dowiedziałem ponad to co słyszałem formą plotek czy informacji na innych stronach. System joker jest dla mnie zaś tak niezrozumiały, [i z tego co widzę nie tylko dla mnie] że obawiam się, że strzał w stopę murowany.
Pozdrawiam
Bielow
Nie no, demko to bardziej notatki niż coś więcej. Ciekawy przykład jak tworzone są scenariusze. Szkoda, że nikt nie zrobił redakcji, ale przy takiej ilości…
W sumie lepiej jako demo uznać to co było gdzieś dostępne – kilkanaście stron podręcznika.
Proszę przeczytać: http://rzutkrytyczny.blogspot.com/2011/12/dlaczego-podreczniki-musza-byc-takie.html
i pogadajmy za rok. Ale życzę szczęścia.
Przykro mi, ale po przejrzeniu podręcznika stwierdzę wprost – nie jest to coś co na cokolwiek zarobi. Gra jest ZŁA – po prostu. Bardzo nieintuicyjna, kiepsko opisana mechanika, której w ogóle jest zdecydowanie za dużo (to ten typ gry, w której zakłada się, że będziemy testować wszystko – nawet przebieg podróży), bardzo nieskładny język, mnóstwo błędów – stylistycznych przede wszystkim (czyta się to okropnie), wcale nie najładniejszy podręcznik w sensie wydania (mi osobiście nie przypadło do gustu ani multum tabelek, nb.fatalnie sformatowanych, ani ogólna szarość, ani ilustracje, ani czcionka itd.). Przy cenie prawie 160 zł powinien być to super podręcznik – tymczasem jest to coś bez porównania gorszego od np.Robotici, że o Klanarchii nie wspomnę (bo to gra o 10 klas lepsza od nieszczęsnego Charakternika – o 10 klas lepsza była też jej promocja). Podsumowując – Charakternik to niewypał; produkt chybiony, na którym autor, mimo jego niesamowitej pewności siebie „przejedzie się” finansowo. Co gorsza dorobi się określonej etykietki – „tego od Charakternika” – co nie ułatwi mu wypromowania czegokolwiek.