W serwisie Kickstarter ruszyła kampania Fate Core – najnowszej odsłony popularnej mechaniki gier fabularnych. Jak po pobieżnym przejrzeniu prezentuje się nowa odsłona FATE? tl;dr: bombowo!
Piszę o kampanii – hmmm… promocyjno-przedsprzedażowo-społecznościowej? – a nie zbiórce, gdyż wymagane 3 tysiące dolarów zostały zebrane błyskawicznie. W tym momencie suma wpłat przekroczyła już 20.000. Przyłączyć możecie się na stronie projektu. Za dowolną sumę udostępniony (natychmiast w obecnej wersji) jest pdf podręcznika, wpłata 10$ zapewni nam odblokowywane wraz z postępem zbiórki pdfy z przygodami, minisettingami, rozszerzeniami zasad i innymi dodatkami, natomiast wersję papierową podręcznika z przesyłką poza USA otrzymamy po wpłacie 40$. Warto dodać, że po zakończeniu kickstarterowej kampanii (na koniec stycznia), pdf podręcznika zostanie udostępniony wszystkim zainteresowanym w modelu zapłać-ile-uważasz, natomiast wszystkie materiały zostaną udostępnione na licencji OGL, umożliwiającej tworzenie własnych gier i dodatków w oparciu o Fate Core.
To ta gra z dziwnymi kostkami
Tak pokrótce, dla osób, które wcześniej nie zetknęły się z FATE: jest to wywodząca się mechaniki FUDGE, względnie „uniwersalna” i bardzo podatna na modyfikacje mechanika na otwartej licencji, łącząca klasyczne podejście do gier fabularnych z technikami bliskimi narracyjnym grom story-playing. Znakiem firmowym systemu (choć do obejścia), są specjalne kostki sześcienne z plusami i minusami zamiast cyfr. Po mocno sprofilowanych, przeznaczonych dla konkretnych gier (m.in. pulpowego Spirit of Century) wersjach zasad FATE 3.0, Fate Core ma być (i jest) powrotem do względnej uniwersalności. Całe mnóstwo informacji po polsku na temat przeróżnych wersji i mutacji systemu znajdziecie na stronie Faterpg.net.
Jak Fate Core prezentuje się w porównaniu z FATE 3.0?
Pierwszą rzucającą się w oczy nowością jest wprowadzenie „karteczek”, ułatwiających zarządzanie aspektami. Wszystkie zasady zostały wygładzone i uporządkowane. Część bardziej skomplikowanych uproszczono – o wiele przejrzyściej wyglądają np. zasady tworzenia różnej klasy bohaterów niezależnych. Ciekawym dodatkiem jest też wprowadzenie aspektów przygody. Z ciekawostek, zrezygnowano z kary -2 przy negatywnym wywołaniu aspektu, promując jego fabularne skutki.
Jako, że Fate Core ma służyć rozgrywaniu przygód w różnych settingach, umiejętności i sztuczki uległy pewnej standaryzacji, wszystkie wynalazki, artefakty czy cyberwszczepy, wrzucono natomiast do wspólnej kategorii extrasów. Podręcznik, aż roi się od porad dla prowadzącego, oraz przykładów, dokładnie tłumaczących jak wedle autorów powinna wyglądać gra i co zrobić, aby taka była. Szeroko opisano sposób tworzenia settingów (jako realiów rozgrywanych przygód), bohaterów (nieco zmodyfikowanych, ale z zachowaniem motywu „wcześniejszych przygód”), jak i rozbudowanych kampanii z ciekawym mechanizmem kamieni milowych.
TVTropes RPG
Fate Core to dalej awanturnicze przygody, dalej pulpa, choć już nie tak czystej wody pulp jak w Spirit of Century. W pewnym miejscu podręcznika pojawia się odnośnik to TV Tropes – i to jest moim zdaniem klucz do Fate Care. Z jednej strony zachowano mocną specjalizację gry, przeznaczenie do określonego typu przygód, z drugiej uczyniono ją o wiele bardziej elastyczną i podatną na modyfikacje i implementacje do przeróżnych settingów, czy to gotowych czy tworzonych ad hoc. Jednocześnie jaśniej spisane zasady wydają się spójniejsze, a przy tym prostsze niż w FATE 3.0.
Jak piszą autorzy: „Fate Core is the best version of Fate we can possibly make”. Po pobieżnym przejrzeniu, uważam, że wyszło świetnie.
3 komentarze na “Fate Core – uniwersalniepulpowa bomba już tyka!”
Możliwość komentowania jest wyłączona.
„Warto dodać, że po zakończeniu kickstarterowej kampanii (na koniec stycznia), pdf podręcznika zostanie udostępniony wszystkim zainteresowanym w modelu zapłać-ile-uważasz…”
Nie do końca wszystkim 🙂
„(But folks who don’t back this project will have to wait a few months before they’ll get to see that.)”
Dyszka leci musowo w takim razie, dzięki za snik pika Sil.
A grywamy sobie czasem w FATE. Super system…