(Wpis archiwalny z 16.05.11) Dziś coś z zupełnie innej beczki, a mianowicie 10 totalnie wyświechtanych mrrocznomiejskich miejscówek.
1. Szpital – połączenie tradycji i nowoczesności. W jednej części to odrapane ściany szpitalnych sal i korytarzy, zdezelowane wózki i przerdzewiałe łóżka, lepiąca się od brudu i przeróżnych płynów aparatura, stoły operacyjne i rzeź… chirurgiczne narzędzia. Snujący się chorzy i pogodzone ze swym losem lub walczące o wolność ofiary odrażających eksperymentów, ciągnący za sobą stojaki z kroplówkami, leżący nieruchomo z oczami wpatrzonymi w sufit. Krzyki i majaki, pikanie szpitalnej aparatury, plamy krwi z nikąd, i wycie karetek. Sadystyczni lekarze, wyuzdane pielęgniarki, salowe jak roboty. W części nowoczesnej – sterylnie białe pomieszczenia, przytłaczająca ilością lampek, przełączników i przewodów aparatura, totalna bezduszność personelu i jeszcze bardziej pokręcone eksperymenty. No i nie zapominajmy o szpitalnej kostnicy.
2. więzienie – Odcięte od świata mrowisko największych szumowin i degeneratów, stłoczonych na niewielkiej przestrzeni. Niegdyś pod nadzorem sadystycznych strażników, którzy dziś są jedynie koszmarami przemierzającymi więzienne korytarze. W opanowanym przez więźniów zakładzie karnym trwa walka wszystkich ze wszystkimi o kurczące się zapasy, a jednocześnie desperackie próby wydostania się na wolność Zdemolowane pomieszczenia, gangi i ich przywódcy, wciąż pozostający pod kluczem najgorsi psychopaci, ściany cel pokryte malowanymi krwią inskrypcjami, korytarze kazamatów prowadzące do samego piekła.
3. psychiatryk – Połączenie dwóch powyższych miejsc z podwójną dawką szaleństwa. Cały przekrój pozostawionych samych sobie nieszczęśników: zarówno pozbawionych jakichkolwiek hamulców agresorów, jak i totalnie zamkniętych w swoim własnym świecie, nie zdających sobie nawet sprawy, jaką dysponują mocą. Kraty w oknach, obite gąbką izolatki w których pozamykano personel, koszmary pracowni terapii zajęciowych. Szalona ordynator niczym bogini zamknięta w pełnej leków dyżurce.
4. dom starców – Oaza spokoju i porażająca dawka nostalgii w starej willi położonej w niegdyś uroczym parku (patrz. 36). W tym miejscu, gdzie czas zdaje się stawać w miejscu, żyją przeszłością starzy, schorowani ludzie i duchy ich bliskich. Pod opieką sióstr zakonnych oddają się swym ulubionym zajęciom, a przede wszystkim mającym wielką moc wspomnieniom.
5. knajpa – Szeroki zbiór różnorodnych motywów dla różnego typu lokali i temat na osobny wpis. Przykładowo nocny klub to ekskluzywne centrum rozpusty i ciemnych interesów, klub muzyczny to ekstatyczny dance macabre, pierwotne doświadczenie wspólnoty, a zakazana speluna, jazzowa knajpka albo klimatyczna kawiarenka to oaza bezpieczeństwa zwykle tylko dla wybranych oraz szansa na kontakt z potężnym sprzymierzeńcem.
6. hotel – znów kilka rodzajów i różnych motywów. Pokoje na godziny – brudne i obskurne klitki z wielkimi łożami, nie pytający o nic właściciel, kręte schody, wąskie korytarze, przemykające nimi indywidua i dziwne odgłosy za ścian. Pensjonat – kameralnie i przytulnie, jednak właściciel jest wyjątkowo wścibski, a przy tym posiada odrażające hobby a przynajmniej mroczną tajemnicę. Zresztą pozostali mieszkańcy to też w najlepszym wypadku ekscentrycy. Ekskluzywny hotel z kasynem – wielki reprezentacyjny budynek z urządzonymi z przepychem apartamentami i dla sławnych, bogatych i wpływowych gości. Tu każdy apartament ma swoją historię, każdy mieszkaniec mroczną tajemnicę, a dyskretna i fachowa obsługa dba by każdy z gości był zadowolony i nic z tego co dzieje się wewnątrz nie wydostało się na światło dzienne, jednocześnie załatwiając swoje brudne interesy.
7. schrony – podziemne kompleksy ciągnące się pod miastem, o których dokładne plany znają tylko nieliczni. Wybudowane jeszcze przed wojną mogą kryć związane z nią tajemnice, teraz przystosowane zostały do ochrony podczas wojny atomowej. Samowystarczalne, pełne zapasów, tajemnic przeszłości, zamieszkałe przez dzikich lokatorów, tajemniczą sektę, lub ogarniętego paranoją bogacza, mogą też stanowić zaplecze nielegalnej działalności, chociażby miejsce tajnych eksperymentów lub składowania niebezpiecznej substancji.
8. rynek – Wielki reprezentacyjny plac w samym sercu miasta. Miejsce gdzie niegdyś palono czarownice, a wedle legend skrywające pod brukiem jeszcze bardziej ponure tajemnice. Za dnia pełen ludzi podziwiających występy ulicznych artystów z których niektórzy nie do końca są tymi kim się wydają, nocą przerażająco pusta. oświetlona bladym światłem, przestrzeń gdzie samotny przechodzień nie ma jak uciec osaczającym go degeneratom a tym bardziej nienaturalnym koszmarom.
9. posterunek policji – Mocno zniszczony przez czas bastion prawa i sprawiedliwości. Mała forteca pełna bronii, dołek z nieciekawą przeszłością, ponure opowieści o metodach przesłuchań, funkcjonariusze uwikłani w korupcję, nałogi i podejrzane układy, operacyjni niewiele różniący się od bandytów. A w odwodzie palące się do akcji grupy prewencji.
10. magazyny – dzielnica przemysłowa daleko na obrzeżach. Królestwo zarośniętych chwastami hal. Podejrzane transporty, miejsca walk, warsztaty i mieszkalnie nielegalnych emigrantów, zakłady produkujące osobliwy towar, składowiska chemikaliów, miejsca przetrzymywania i egzekucji zakładników, siedliska bezdomnych i squoty. Rozszabrowane dobra, porzucone tiry, półdzikie psy, dozorcy o twarzach morderców, bluźniercze graffiti.