Schlammhammer to napisana przeze mnie gra na konkurs Rzut na Inicjatywę. Nie pierwsza jaką napisałem, ale pierwsza, z którą chcę zrobić coś więcej. Pójść krok dalej. dopracować, dopieścić. Wydać. W związku z czym oficjalnie ogłaszam, że poszukuję testerów.

Poszukuję osób chętnych do przetestowania gry w praktyce, podzielenia się swoimi uwagami na temat mechaniki, sposobu przedstawienia settingu, organizacji podręcznika. Tym jak to wszystko sprawdza się (bądź nie) w praniu. Podczas gry.

Setting i premise

Sporo, choć z przymróżeniem oka, o Schlammhammerze pisałem na polterblogu. Ogólnie to spisana zupełnie serio, ale nie śmiertelnie poważnie, względnie klasyczna gra fabularna rozgrywająca się w klaustrofobicznym świecie podziemnego kompleksu. W Schlammhammerze gracze prowadzą postacie będące tzw. Kapłanami Młota, uprzywilejowaną kastą obrońców tradycji i bezpieczeństwa Konstruktu.
Zapodany przeze mnie „blurb z czwartej strony okładki”:

Wkrocz w mroczne podziemia Konstruktu, zanurz się w czarnym szlamie bluźnierczego nieznanego, czarnym szlamie ludziej podłości. Zagraj w opowieść o Kapłanach Zakonu Młota – twardzielach nie z byle blizną, ale cholerną ropiejącą raną przez całe zamknięte w cynicznej skorupie serce. Strażnikach dawno wypaczonej tradycji, którzy zmagając się ze straszliwą klątwą, próbuje wyklepać choć trochę ten parszywy świat. Świat okrutny i ponury. Świat klaustrofobiczny, świat postapokaliptyczny. Nie ma bogów, nie ma ludzi, są tylko potwory, syf i paranoja.

Zgrabne podsumowanie zigzaka, organizatora RNI:

Grim&Gritty postapo/SF/Fantasy. Świat mrocznego Konstruktu, podziemnego świata korytarzy, pozostałości po dawno przebrzmiałej świetności rodzaju ludzkiego. Potomkowie dawnej rozwiniętej cywilizacji żyją w Kompleksie, rządzeni przez Kapłanów i doktryny Dau, żyją w biedzie i nędzy korytarzy Kompleksów, otoczeni Machinum, pozostałościami po dawnej cywilizacji. Obrońcami społeczności są członkowie Zakonu Młota, którzy niszczą zło, zagrażające Dau – często uosabiane jako Ven, klątwa Czarnego Śluzu, który wypacza umysły i ciała. Ale zło jest wszędzie, także w samych mieszkańcach Kompleksów, dlatego praca Zakonników Młota nigdy się nie kończy.

Setting gry jest naszkicowany grubą krechą, raczej z masą inspiracji niż gotowych elementów. Myślę, że sama gra nadaje się do rozgrywania najróżniejszych przygód, z różnym naciskiem na walkę, eksplorację intrygi czy co tam jeszcze. Nie przewiduję żadnego gotowego scenariusza – to co da się wykręcić z gry to także element tej całej zabawy.

Mechanika

Pomijając mały bajer, którego być może nigdy nie wykorzystacie, konktrukcja gry jest klasyczna, to znaczy z podziałem na Mistrza Gry i Graczy.
Mechanika to zmasakrowana wersja bardzo uproszczonej wersji Najpopularniejszej Gry na Świecie. Prosta, otwarta, elastyczna i – znów pomijając parę bajerów – klasyczna. Uproszczone FATE, Warrior,Rogue, Mage, trochę podkręcone Oko – mniej więcej ten poziom komplikacji. Raczej narzędzie do rozstrzygania sporów, wprowadzania czynnika losowego, podkręcania fabuły, wskazówki niż wykute w kamieniu zasady. Pewne „indyjskie” elementy są w niej zaszyte w sposób – mam nadzieję – do zaakceptowania przez najgorszych przeciwników tego typu wynalazków. Cała mechanika opiera się na rzutach k6 (zwykle jedną bądź trzema), karta postaci to ledwie stronniczka a6.

Kogo szukam?

W podręczniku brak wprowadzenia w idę gier fabularnych, liczę zatem, że zgłaszające się osoby będą miały na ten temat podstawowe pojęcie. I to właściwie wszystko. Nie ważne w jaki system gracie, w jakim stylu i klimacie, jak długo i jak namiętnie. Jeżeli chcecie wypróbować Schlammhammera – zapraszam.

Czego oczekuję?

Oczekuję rozegrania na 100% przynajmniej jednej sesji zgodnie z zasadami gry. Oraz napisania raportu, którego wzór przygotuję. Oczywiście, jeżeli sesji tych będzie więcej, tym lepiej. Założeniem Schlammhammera jest dłuższa gra tymi samymi postaciami. No i nierozpowszechniania otrzymanych materiałów.

Co oferuję?

Oprócz – co chyba oczywiste – wymienienia w finalnym podręczniku, także tenże podręcznik w formie PDF i drukowanej. Gdy wyjdzie w jakiejś edycji limitowanej – a mam pewien pomysł z tym związany – właśnie w takiej.

Jak się zgłaszać?

Wystarczy wysłać mejla na adres podany po lewej stronie. Napisać pokrótce:
– o doświadczeniach erpegowych swoich i drużyny (o ile jest znana).
– grywanych systemach
– rodzaju najchętniej grywanych przygód, czy innych preferencjach
– oraz dlaczego chcesz przetestować właśnie Schlammhammera.
Chętnie odpowiem przy tym na wszelkie pytania.

Zapraszam!